Tynix club sezon 1 opowiadanie 11

..Piżama party''

Oczami Magdy:

Właśnie dziś organizujemy Piżama party! Już nie mogę się doczekać tej zabawy! Przyjdzie jeszcze kilka innych wróżek, no i oczywiście nasze sąsiadki: Laurren, Emily i Sophia. Sophia jest z Uną na Shimmerze, i wybierają właśnie dodatki i ciuchy na jutro, podczas gdy jej brat, Blank poszedł do Mgixu odebrać  piekarni babeczki i pizzę, które Jessy zamówiła już tydzień temu. Był piątkowy wieczór. W sam raz na takie wieczorne balangi, bo jutro jest sobota i możemy spać jutro tak długo, jak będzie nam się chciało!

Oczami Sophii:

Byłyśmy z Uną na mojej planecie, Shimmer. Mój brat chyba myślał, że Una też jest w Magiksie albo w alfei, bo dostałam od niego SMS'a:

Jeju, nie wiedziałam, że mój brat jest takim randkowym kolesiem, jak ci z telewizji... Rany, on chyba naprawdę się w niej zakochał po uszy jak to zauważyła ostatnio Magda... A Una nie odbiera, bo komórka jej się rozłączyła... Postanowiłam jej na razie o niczym nie mówić.

-Magiczne sortowanie!- Una podzieliła ciuchy

-Dzięki. Teraz wiem, że te w zielonym plecaku założę na jutro, a te w walizce na niedzielę! Wiesz, że straszna ze mnie zapominalska.-Podziękowałam.- A teraz wracajmy do alfei!

Oczami Chloe:

Sophia z Uną wróciły. Sophia miała na sobie sukienkę, której góra była uszyta z pomarańczowego jedwabiu, zaś dół składał się z falban w różnych odcieniach fioletu, włosy miała rozpuszczone. a całość dopełniały złociste szpilki. Una była ubrana w strój codzienny. Krótko mówiąc- nic nowego. 

-No, to czekamy na gości- Powiedziała Kayla już trochę znudzona odbieraniem sprawunków od Blanka, mimo, że nie były one ciężkie.- Nie mamy już nic innego do roboty.

Nagle do pokoju wkroczyła Gryzelda.

-Dziewczęta, co to ma być?- Zapytała groźnie

-Pani Gryzeldo, my tu robimy piżama party o tematyce naukowej i astronomicznej.- Skłamała Jessy żebyśmy nie miały problemów.

-Doskonale, dziewczynki! Widzę, że jednak zainteresowałyście się lekcjami magicznej astronomii z profesor Lucy!- Gryzelda się ucieszyła- Ale jeśli mogę zapytać, co jest w tamtych dużych pudłach?- wskazała na pudła z przekąskami

-Eeee... No, tam są teleskopy i zestawy naukowe zamówione przez nas- Teraz to ja zmyśliłam

-Doskonale! Tak trzymać!- Gryzelda wyszła z pokoju.

-Ufff... Gdyby nas rozgryzła, dostałybyśmy szlaban!  Dzięki dziewczyny!- Zawołała Magda

Pięć minut później:

Do pokoju weszły Lauren i Emily w swoich piżamach. Zaraz potem przyszły Zara, Apple, Charlotte, Amy,  Mia, Sugar, Melody, Milla, Daisy i Alice. 

-Dziewczyny! Teraz będziemy oglądać film. I będzie głosowanie, czy oglądamy ,,Zwierzogród'', czy ,,Ciasteczkowe zombie 2''- Odezwała się Una

-Kto głosuje na ,,Zwierzogród''!?- Zaptałam więc. Podniosłam rękę, a razem ze mną Kayla, Jessy, Zara, Magda, Sophia, Apple, Charlotte, Lauren. -Czyli przegłosowane! Sięgnełyśmy po pizzę i babeczki, włączyłyśmy telewizor i oglądałyśmy! A po filmie bitwa na poduchy, gry towarzyskie i zabawa w ,,The Voice of Magix''! Następnie pogaduszki o chłopakach, opowieści i pójście spać.

**************************************************************************************************

I mamy już 11 opowiadanie! Jak wam się podobało? Kolejne postaram się napisać piątek-niedziela. Do zobaczenia!