,,Upadek i zasłużona kara''
-Gwiezdny pył!- Magda dmuchnęła pyłkiem i.... uciekła z Piotrkiem.
*********************************************************************************
-Chloe, czekaj!- Kayla usiłowała dogonić przyjaciółkę.
-No dobra, mów- Chloe już tak zdenerwowana zatrzymała się.
-Wiem, że jesteś zła na Unę, ale ona jest młodsza, potrzebuje jeszcze wiele się nauczyć. Jest z naszego clubu najmłodsza. Wielokrotnie musiałaś dawać jej tą kolejną szansę, ale nadejdzie ten dzień, że Una będzie już na tyle dojrzała, że nie będziesz musiała tego robić.- Powiedziała Kayla.
-No, masz rację. Przepraszam.- Chloe już przeszedł gniew.
***********************************************************************************
Magda preteleportowała się do szpitala. Złożyła zapis dla Piotrka, Ten natychmiast znalazł się w sali chorych.
-Piotrek, błagam, obudź się!- Prosiła Magda. Po chwili przyszły Chloe, Kayla i Jessy
-Lekarz powiedział, że cię tu znajdziemy.-Zaczęła Jessy
-A gdzie jest Una- Zapytała Magda
-No właśnie, jest problem; uparła się że wróci na Lotos, i nie wróci, żeby już nikomu nie zrobiła krzywdy- Powiedziała Chloe
-Nie no, czy to są jakieś żarty? Przecież dziś wieczorem mamy piżama party!- Magda spytała z niedowierzaniem
-Niestety to prawda.-Powiedziała Kayla
-Ale co z Piotrkiem? Jeśli nie zostanę, a on się obudzi, to pomyśli że go nie cierpię, bo nawet nie przeszłam!- Magda panikowała
-Chwileczkę, chyba wiem, kto nam może pomóc- Jessy skrycie się uśmiechnęła
-Kto?- Zapytały dziewczyny jednocześnie
-Któż inny, jeśli nie jedna z naszych sąsiadek. Mianowicie Emily! Przecież ona ma moc uzdrawiania!- Potwierdziła Jessy i wraz z Magdą pobiegły po Emily.
15 minut później
-Hej, dziewczyny! Słyszałam, że mogę wam pomóc!- Emily wkroczyła do sali chorych
-Ćśśśśśśśś..... jesteśmy w szpitalu! Emily!- Upomniała Kayla
-Oj, dobra, dobra...- Emily trochę straciła entuzjazm- No, to gdzie ten nasz śpiący królewicz?
-Tutaj- Pokazała Magda
-Kayla, jesteś czarodziejką natury, musimy połączyć siły. Twoją naturalną energię, i moją leczniczą.-Orzekła Emily
Wróżki chwyciły się za ręce i pojawił się promień, Który skierowały na Piotrka
Nagle Piotrek obudził się, a Magda od razu uściskała go.
-Dziękuję, dziewczyny.- Podziękowała Magda
-A teraz ruszamy odzyskać naszą Unę!- Poleciła Jessy
*********************************************************************************
Una doszła na skraj gaju Lotosu. Tam czekała na nią przykra niespodzianka. Były to syreny.
-Wiedźmy, tak? Una magia Tynix!
Una! Czarodziejka Słońca i Księżyca!
-Słoneczny Lotos!- Una wycelowała w Madison.
-Skarbie, nie musisz z nami walczyć!- Cara zaśmiała się złowieszczo.
-Pożegnaj się z mocą, kwiatuszku! Cienisty atak!- Corine rzuciła czar na Unę.
Una padła na ziemię. Nie mogła nic zrobić. Jedynie leżeć i czekać na pomoc...
1 godzinę później:
-Una! Obudź się! No obudź się!- Wołały zaszokowane Chloe i Magda.
-Patrzcie! Wyraźne ślady syren i ich czarnej magii!- Zauważyła Lauren na jednej z Lili wodnych w jeziorze nieopodal gaju. Kwiat był martwy.
-To, może ja popływam trochę, i w wodzie poszukam śladów?- Spytała Apple Marmaid, i zmieniła się w syrenkę.
(Apple w ludzkiej postaci)
********************************************************************************
Do zobaczenia w kolejnym poście!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz